Struna poszarpana przez kwadranse
Nie lubię poniedziałków, zwłaszcza
dzisiejszego.
Do północy zostało piętnaście
kwadransów.
Na liryzm się nie zbiera, gdy przecieram
oczy,
porażona odłamkiem seryjnych niuansów.
W obronie wzrok wyostrzam,
sama znowu ostra.
I oschła, i jak struna, i jak nie
kobieta,
bo kobieta jest wiotka, a ja... Taka - nie
tak.
Do jutra może zmięknę, ocieplę się,
zgłaszczę...
Kwadranse do północy... Ogrzeję się.
Płaszczem.
autor
grusz-ela
Dodano: 2016-09-05 20:26:37
Ten wiersz przeczytano 1450 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Witaj Elu, nie wiem co się dzieje u Ciebie z tymi
zegarami ale wiesz może wywal je... wszystkie jak
leci. Teraz już troszkę poważniej. Nie raz jestem i ja
taką poszarpaną struną i nie ważne jakbym się
zgłaskała, zamiast mruczeć jak mięciutka kotka syczę
jak żmija i niby wiotka a jednak jadem pluję. Płaszcza
takiego no wiesz specjalnego nie mam. Głupoty gadam,
ale to chyba na wspomnienie tych zegarów, które tylko
powtarzają to swoje tik tak, więc jak będzie, jedno
tik i koniec, czy tak, masz jeszcze czas. Twój wiersz
obudził we mnie bestię, chyba muszę zmniejszyć dawkę
leków, ale jakoś mi lepiej się zrobiło..... Jak zawsze
uściski dla Ciebie Elu.
Nureczko, miło Cię widzieć. Dziękuję za czytanie i
refleksje, opinię. Pozdrawiam :)
Obliczyłam - 3 godziny 45 minut ;)Na płaszcze,
jesionki zbliża się pora,a kobieta lubi się czymś (
kimś )otulić :)
Niesztampowy wiersz...z podtekstem.
Dobrej nocy!
:)
Trudno - bardzo mi przyjemnie:)
Angel Boy, dziękuję, ale nie pisz o tych głosach - one
najmniej ważne. :)
Klaryso, żadnych bisów. Ściskam :)
Smutny, ale bardzo piękny wiersz :) A końcówka urzekła
mnie najbardziej :) Pozdrawiam i daję głosik :)
Jeszcze raz - na bis?
Oj, Klaryso, no proszę Cię.... Plizzzz... :)
Ukłony! Do samej ziemi!
Kłaniam się /ja... Taka - nie tak./ Klarysa:)
Pozdrawiam Wandaw :) Dzięki :)
Powiem tylko ze jestem zachwycona i pełna podziwu
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Marcepani, zaczęłam pisać jak w tekście - 15
kwadransow przed północą.
Już pisałam kiedyś, że mi się szybko pisze - taki mam
brzydki nawyk - właściwie on line wprost do edycji. No
co ja poradzę?
:) super