studium (pieśń pierwsza)
wiersz 'krewni i znajomi królika' stanowi przedpieśń 'studium'
nie będąc świetym jak pozostać
martwy, kapelusze dłonią wstrzymane
jak kruk biały wolier pełnych postać
dzień to bowiem senny liście snem
porwane
kropli złota białych tak słów tu
zabrakło
to miejsce jest puste bowiem pełne
dzieci
tak bowiem pełne iż dawno wyblakło
tańczmy więc gdzie śpią umarli poeci
(pozwólm instrumentom grać sercu
pękać i trwać pozwólmy pieśni brzmieć
tak dawać i brać odbierzmy co obiecano
na co oczekiwać nam dano
na co nam oczekiwać
przyszło)
słońce nie wstało lub po księżyc
sięgaj i opuść las kapeluszy sennych
skóry zapach słodki przeszłość która
męczy
(patrz) papierowe statki bój toczą
wiosenny
pod pomnikiem spiżowym Abrahama dzieci
tak nasze dusze tak zegarów rzędy
pod pomnik spiżowy martwy anioł zleci
chwaląc blaski rzeki wspomnij bramy
względy
klucze ptaków zawrócą sztormu fale
miną, w wodzie twarze schnące owinięte
gliną, smutek w uszy głuche mruczy
ospale
mimo wręcz miłych taktów walki o świat
senny
mówiono wielokrotnie w słowach wieży
Babel, jak os skrzydeł nuta pieśnią
serc nietrwałych runy runą, które oko
zmierzy
który pazur i dłoń krąg krwią swą wykreślą
Komentarze (1)
Podziwiam i bede do tego wiersza wracac , przyciagnal
klimatem.... Gorace dziekuje i usmiech----- Bogna