Super randka
Takie tam ble, ble, ble:)
Zachciało mi się romansu,
lecz kto by się spodziewał,
usiadł obok na łóżku i
całą noc przeziewał.
Myślami byłam w obłokach,
że wreszcie spełnię marzenia
a on licho pioruńskie,
nad ranem zaczął śpiewać.
I po co mi taka miłostka,
ziewać i chrapać umiem,
był obok mnie tak blisko
a ja tuliłam poduszkę.
Zaśpiewać również potrafię,
nawet baranim głosem,
żadnych randek i spotkań,
chyba że -
z Hansem Klossem.
Komentarze (149)
Zabawnie i fajnie. Przyznaję rację. Jak już się
przejechać, to na dobrym koniu.
Pozdrawiam Olu.
Miłego dnia Wszystkim życzę:)
Pozdrawiam xsmieszkaxx:)
Superrr wesoły wiersz,,,Rozbawił mnie przed pracą,,
Pozdrawiam:)++głosik zostawiam:)
Dziękuję skalniak:)
Pewnie spotkałaś się z miłośnikiem obłoków.
Oboje bujaliście w obłokach swoich oczekiwań.
Hans Kloss, też z obłoków.
Pozdrawiam:)
Ola. Nie dziękuj, bo nie masz za co. Piszę jak jest.
Tego typu wierszyków nie krytykuję, bo z reguły mają
taką prostą, troszkę żartobliwą formę. Poza tym już to
pisałem wielokrotnie. Nie jestem mściwy i nie napisze
niczego negatywnego pod twoim utworkiem tylko dlatego,
ze nazwałaś mój tekst banalnym. To nie mój styl. Mój
tekst mógł się Tobie nie podobać. Twój akurat mi się
podoba i piszę to całkiem serio.
Baranim?:). Nie ma sprawy Arkadiuszu:)
Pozdrawiam
Naucz mnie śpiewać
Ola naprawdę prosto fajnie z poczuciem humoru i lekko
napisane. Pozdrawiam
O, Krzysztofie jestem w szoku. Bardzo dziękuję:).
Miłego dnia:)
Sympatyczny prosty wierszyk, ale który mi się podoba.
Miłego Łukaszu. Wiadomo, że to tylko tekst:).
Pozdrawiam
Hahah mnie rozbawilo bedzie dobrze pozdrawiam i
usmiech posylam :) pozdrawiam