Super randka
Takie tam ble, ble, ble:)
Zachciało mi się romansu,
lecz kto by się spodziewał,
usiadł obok na łóżku i
całą noc przeziewał.
Myślami byłam w obłokach,
że wreszcie spełnię marzenia
a on licho pioruńskie,
nad ranem zaczął śpiewać.
I po co mi taka miłostka,
ziewać i chrapać umiem,
był obok mnie tak blisko
a ja tuliłam poduszkę.
Zaśpiewać również potrafię,
nawet baranim głosem,
żadnych randek i spotkań,
chyba że -
z Hansem Klossem.
Komentarze (149)
fajnie, wesoło
Wiersz świetny :)))) Pozdrawiam Cię Olu bardzo
serdecznie
Dziękuję za wizytę i komentarze:-) . . Dobrej nocy:-)
Dziękuję za wizytę i komentarze:-) . . Dobrej nocy:-)
Wiem Ryszardzie, to też był mój ulubiony serial:-) :-)
, miłego
nawiązałem tylko do podobnego serialu z tamtych
lat...a swoją szosą Szarik to owczarek niemiecki
Przepraszam Ryszardzie:-) :-) :-)
Hans Kloss nie miał Szarika:-) :-) . Miło Cię gościć
Sebadtianie:-) :-) . Pozdrawiam
masz wymagania....tylko uważaj aby Cię Szarik nie
pogryzł, bo w tych dniach nie będziesz mogła,,,
Dziękuję:-) . Życzę miłego wieczorku:-)
Tomku ja wszystko potrafie:-) :-) :-) :-) .
Dziękuję:-)
Super komentarz Ewiann:-) :-) . Pozdrawiam
Twój ziewający, mój gawędziarz. Obaj się nie
sprawdzili. Pozdrawiam z uśmiechem ;)
ty to masz fajnie Olu
randka nocna się trafi
a to nie jego wina
rozgrzać go nie potrafisz
a u mnie smuta wielka
randek żonka mi broni
gdy się przyśni Indianka
to trudno ją dogonić:)
pozdrawiam z humorkiem:)
telepatia:) miłego wieczoru Olu