świadek
https://www.youtube.com/watch?v=ONdsLfVZMso
dopadli go w knajpie
gdy o whisky pytał
długo kopali
aż przestał oddychać
i ten wiersz
który w ręku ściskał
był o miłości
do której nigdy
nie chciał się przyznać
autor
aTOMash
Dodano: 2019-01-26 13:01:53
Ten wiersz przeczytano 2139 razy
Oddanych głosów: 88
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
messige
Zaraz tam zlamalem, ale jakby co, Ty mi serca nie
zlamiesz:))
Złamałeś mi serce.
Agrafk
Prosze sie rozgoscic:)
Jakoś się tu odnalazłam. Zawsze pisze wyłącznie
podmiot liryczny.
Mim Ka
A mozesz nawet sie przespac....:)
.
To to tylko tak zostawię i pomilczę sobie tutaj, jeśli
mogę:)
ewaes
Podpowiem tylko ze roboczy tytul jest... świnia:)
Tak jak pisałam u mnie , domyślam się twojej
odpowiedzi ...oczywiście będzie zupełnie inna ,
UPS...Nic nie mówię już, za dużo %
Dobranoc
ewaes
Ja nie bo lezy tego pol ogrodu i wciaz donosze nowe,
dlatego mam taki burdel.
Po drugie..wlasnie napisalem obiecana Tobie
odpowiedz...
Myślałam, że jako autor wiesz co tam było i nam to
przedstawisz :) ale napisałeś o czym był, tak, że
można go sobie wydumac...
Podziwiam twoją wenę, która pisze takie wiersze jak
ten.
ewaes
:)))
Skopac:))
To skad pomysl ze jestem w posiadaniu wiersza ktora
denat sciskal w reku:))
Gdybyś był peelem to bys nie żył, a ty widzę masz się
całkiem nieźle.
Ależ skąd, nigdy by mi przez myśl nie przeszło. Choć
nie mam pojęcia co znaczy okokpac...
ewaes
A ze niby ja peelem bylem, bzdura , mnie nie tak latwo
okokpac:)))
To ten wiersz był nie na kartce?
U mnie gra też tylko drink...