Święta
Poniekąd pamiętam te święta
Gdy dusza moja przeklęta
W Twe ciało wejść chciała
Krzykiem rozkoszy otwarte usta
No i Te oczy …
Żądz mych rozpusta
zgasiła prawie…
I tak to właśnie tą nieuwagę
Pełne oddanie…
Wchłonąć tak chciała
Zanim świt wstanie
I …pochłonęła Ciebie i ciało
Jednak wciąż pragnie…
Ciągle jej mało…
autor
woland
Dodano: 2005-02-04 10:49:06
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.