Świetlista postać [7] M.
Leżę na łóżku...
Zasnąć nie mogę.
Ktoś mi spać nie daje..
Świetlista postać,
o oczach święcących jak gwiazdy.
O włosach koloru wschodzącego słońca.
Gdy jesteś przy mnie...
Piękno nabiera uroku.
A każda radość bardziej cieszy....
Za każdym razem,
gdy otwierają się moje drzwi cafe,
serce drży, ? że to Ty.
Są chwile...
Kiedy boję się?
Usłyszeć twój glos.
To znów czuje,
się niepocieszony.
Że twojego głosu nie słyszę.
Te wszystkie sprzeczności.
Te wszystkie chwile,
w uczuciu rozdwojeniu?
I chyba jest dla nich....
Tylko jedno, w dwóch słowach
wyjaśnienie.
Czy domyślasz się?
Jakie to słowa...??
Ja już naprawdę wiem?
Tą śliczną postacią,
jesteś skarbie Ty
Martusiu.
Dla Marty, dziękuje że pozwoliłaś mi się w tobie zakochać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.