W swoje ręce
Dzień obudził mnie przyjaźnie i
promiennie,
chociaż miejsca w kalendarzu już
zabrakło
na to wszystko, czego pragnie dziś ode
mnie.
Drobno spisał na niebiesko tuż pod datą.
Trudno, trzeba znów brać sprawy w swoje
ręce
i rozwiązać wszystkie węzły biegu
zdarzeń.
Czas tak pędzi i nie czeka. Chcesz czy nie
chcesz,
musisz życie brać na klatę, bo inaczej
gdzieś przebiegnie bardzo blisko i
popędzi
wprost przed siebie. Już nie weźmie pod
uwagę
twoich marzeń,choćbyś stał znów na
krawędzi.
Bezlitośnie spojrzy, szepnie: -Cóż,
przegrałeś.
Nie ma sensu więc narzekać. Szkoda
zdrowia.
Pyszna kawa, dobry nastrój na początek
i do dzieła, żeby potem nie żałować.
Tyś kowalem swego losu, nie on twoim.
Komentarze (26)
Jaleku, dziękuję za uważne czytanie i bystre oczko.
Skorygowałam. Pozdrawiam.
Świetny... w dziesiątym i jedenastym wersie powtarza
się zbyt blisko "już" - może jedno zamienić na "znów"?
Magduś u Ciebie dzisiaj bardzo refleksyjnie tak jakoś
dziwnie?
Lecz masz racje czasami życie od nas wymaga wielkich
poświęceń, wtedy musimy trzymać w dłoniach ster i
uważać, aby z sekstansem poprowadził nas na odpowiedni
kurs…
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Fajnie jest znaleźć odwagę, by wziąć los w swoje ręce
i stawić czoła wszystkim przeciwnościom.
Świetny przekaz magdo. Pozdrawiam serdecznie:))
To prawda, najprawdziwsza:)
chciałem los wziąć w ręce swoje
ale nie potrafię, bo się boję,
że choć na bycie kowalem mam ochotę -
to ciałem kowadłem, a rozumem jestem młotem!
dla takich chwil warto życ
pozdrawiam
Zycie jest piękniejsze jak się do niego tak podchodzi.
Pięknie Magdo napisane:)
Ładna refleksja i dobre przesłanie, warto wziąć los we
własne ręce:)
Nie a sensu narzekać, zmienić co się da a jak się nie
da, to pokochać:))))))
Krzemanko, Zosiak - dzięki. Rzeczywiście początkowo
mocno chodziła mi po głowie myśl "zakasać rękawy".
Potem zmieniłam co nieco i wyszedł
zgrzyt.Skorygowałam.
Kiedy dzień wstanie,
do życia z działaniem!
Pozdrawiam!
Może: "trzeba znowu zatrzeć ostro ręce"? Reszta
ok:))))
z uśmiechem zawsze
swe życie bierz
to wynagrodzi
ci ono też:)))
pozdrowionka...
Wiersz energetyzujący. Podzielam wątpliwości Zosiak,
co do poprawności wskazanego wersu i czytam sobie
"Trudno, trzeba znów brać sprawy w swoje ręce". W
drugim wersie chyba miało być "zabrakło" a nie
"zabrało" Zamiast " pod niebieską grubą datą." czytam
"na niebiesko - tuż pod datą" Mam nadzieje, że autorka
wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego dnia.