Syndrom
Po torfowisku pragnień stąpam
Za pomysłami świata nie nadążam
W oczach przechodniów blask monitora
Nie tylko ja tutaj jestem chora
Syndrom plastiku i metalu
Wpadania w banał z banału
Życiowe wartości gdzieś daleko
Gestu nikt nie rozumie niemego
Słowo miłości numerem konta
Tylko żeby nikt bliski się nie pałętał
autor
Kiva
Dodano: 2007-01-06 16:18:58
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.