Szalony.
Napisałeś kochanie, nie zależy ci na
mnie,
że szukasz prawdziwej żony.
Odpowiadam wesoło, pełno mężczyzn wokoło
i żaden jak ty, szalony.
Lubił życie hulaszcze, diabła całował w
paszczę,
by rozkosz duszę rozparła.
Rozum dawno już stracił, alimentów nie
płacił,
miłość do dzieci umarła.
Nie obejrzał się kiedy, jak dopadła go
bieda,
choroby w nędzy się mnożą.
- Moja żono kochana, zaniechajmy
rozstania,
zlituj się, na miłość Bożą!
Żona kocha gorąco, ale nigdy pod słońcem
na prośbę tę nie przystanie.
Mąż wraca z wycieczki, puka do swojej
córeczki.
Przyniósł czwarte przykazanie.
Nie widziała go wiele, ale łóżeczko
ściele,
karmi, dogląda ogrzewa.
Ona go nie pamięta, ale jej wiara
święta
mówi - " czcij ojca swojego".
Komentarze (63)
ma dziewczyna serce ... jak psa bezdomnego przygarnęła
...
Dziękuję molica,Okoń, dziękuję Regiel. Pozdrawiam
serdecznie.
Witaj,
co i raz TV pokazuje nieszczęścia dzieci i 'takich'
ojców.
Smutne.
Z pozdrowieniami.
Refleksyjny wiersz ku przestrodze
zbyt rozbawionych mężów.
Pozdrawiam Bronisławo.
Wiersz dla lekkomyślnych tatusiów.
Za wszystko trzeba zapłacić, za błędy też. Chyba, że
ma się rodzinkę która potrafi wybaczyć.
Dziękuję krzemanko kochana. Wiersz wypucowany, aż
błyszczy. Dziękuję jeszcze raz serdecznie i życzę
miłego dnia.
Życiowa opowieść. Po przeczytaniu, czuję podziw dla
córki, która przyjęła pod swój dach marnotrawnego
ojca.
Co myślisz o pozbyciu się brzydko brzmiącego "mu"
pisząc np
"by rozkosz duszę rosparła"
Msz warto przemyśleć usunięcie trzeciej strofy,
bo nieco odstaje od pozostałych.
Zamiast
"- Moja żonuś kochanie, zaniechajmy rozstanie,"
przeczytało mi się
"- Moja żonko kochana, zaniechajmy rozstania,".
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, a nie
rady eksperta.
Miłego wieczoru:)
Dziękuję za komentarze.
Do dziś słyszę ludzkie głosy" wygoń dziada, gdzie był
do tej pory, wychowałaś sama dzieci, przecz z nim"
Przyjechała córka i mówi ", mamo, to jest mój
ojciec". Był u niej 8 lat, dializowany. Zmienił się i
wnuki bardzo go pokochały. Nie nastawiałam dzieci źle
na ojca. Tłumaczyłam to,że może to jakaś choroba do
dotknęła. Pozdrawiam.
wiersz przekazujący trudną życiową prawdę. losy
ludzkie są bardzo różne, bardzo nietypowe. nie ma
gotowej odpowiedzi, jak powinno się zareagować. w
każdym przypadku życie może napisać inny scenariusz.
wiersz poruszający.
ciekawe metrum. pozdrawiam :):)
Bardzo wymowny zyciowy wiersz
a wybaczanie jest nieodzowne w wierze i w zyciu
Pozdrawiam serdecznie Broniu :)
Jak trwoga to nie do Boga ale ucieczka od
odpowiedzialności pod skrzydła najbliższej rodziny,
licząc na to, że nie zostawi go na pastwę losu.
I gdzie tu jest sprawiedliwość?
popraw Broniu 'na tę* prośbę nie przystanie'
Serdecznie pozdrawiam :)
Ładny wiersz, wybaczenie to piękny gest.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe komentarze. Pozdrawiam.
Jezus uczył, że bratu należy wybaczyć 77 razy. To
rodzicom - co najmniej tyle samo.
mocny przekaz
Pozdrawiam serdecznie