Szalony.
Napisałeś kochanie, nie zależy ci na
mnie,
że szukasz prawdziwej żony.
Odpowiadam wesoło, pełno mężczyzn wokoło
i żaden jak ty, szalony.
Lubił życie hulaszcze, diabła całował w
paszczę,
by rozkosz duszę rozparła.
Rozum dawno już stracił, alimentów nie
płacił,
miłość do dzieci umarła.
Nie obejrzał się kiedy, jak dopadła go
bieda,
choroby w nędzy się mnożą.
- Moja żono kochana, zaniechajmy
rozstania,
zlituj się, na miłość Bożą!
Żona kocha gorąco, ale nigdy pod słońcem
na prośbę tę nie przystanie.
Mąż wraca z wycieczki, puka do swojej
córeczki.
Przyniósł czwarte przykazanie.
Nie widziała go wiele, ale łóżeczko
ściele,
karmi, dogląda ogrzewa.
Ona go nie pamięta, ale jej wiara
święta
mówi - " czcij ojca swojego".
Komentarze (63)
Gdy w życiu górka, pod ręką jest córka. Gdy w życiu
młyn - jest syn!Smutny ,życiowy ...
Dziękuję serdecznie za mile komentarze dla marcepani,
magda, Miłosz, paradoksalnie. Życzę miłego dnia.
Z życia wzięte ! Pozdrawiam ciepło
Obrazowo.
Serdecznie pozdrawiam.
Ojciec nie zdał egzaminu z życia - córka
anioł.Pozdrawiam.
bardzo ciekawie o życiu i relacjach
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze dla Marii
Sikorskiej, Eleny Bo, Wiktora Bulskiego, Zenka 66.
Pozdrawiam.
Mądry wiersz - wiara zwycięża!
Pozdrawiam Bronisławo
rudno żyć z doobkiem takiego wiersza. Kiedyś trzeba
ten wiersz głośno jemu i ludziom powiedzieć.
Znamienny uczynek corki - daje swiadectwo o jej
Rodzicielce i Nauczycielce - o matce. Bolesny to
wiersz...
Przesylam sedeczności:)
Broniu, to są Rasowi Egoiści, liczą się tylko oni.
Niestety totalny brak empatii i uczuć wyższych.
Szympansy siedzące jeszcze na drzewach :(
treść z życia wzięta
różnie to bywa...i nigdy nie wiemy co nas spotka jutro
Dziękuję za przemiłe komentarze. dla waldi, mily,
Eleny Bo. Elenko, co się dzieje z takimi ludźmi. Czy
zamiast serca mają żelazne młoty. Co się dzieje.
Uchowaj Boże.
Dziękuję Elenko za piękny wiersz o osobie podobnej w
moim wierszu. Dłudie lata męczył mnie ten wiersz.
Chciałam napisać, wygarnąc z siebie rozpalony żużel,
który trwał i piekł moją duszę. Pozdrawiam Was kochani
wszyscy bardzo serdecznie i dziękuję za piękne, mądre
komentarze. Są dla mnie ważne, bo to wasza opinia.
Pozdrawiam.
Elena Bo
Piotrusiowy "Pan"
Obejmij mnie czule,
tak czując w ogóle,
że miłość do ciebie wciąż trwa.
Niech każdy dziś dozna,
nauczy się, pozna,
czym miłość do ciebie jest ma.
Jak każda fantazja,
bo miłość jest ważna,
dla życia, pożycia - by śnić.
O jednej w ogóle,
by w każdym szczególe,
do końca w miłości tej tkwić.
Dziś mam to marzenie
o jedno spełnienie,
że miłość prawdziwa gdzieś jest,
że jest gdzieś w tym świecie,
choć o niej nie wiecie.
Tak trwała, solidna - na Fest.
Doświadczeń nie zliczę,
gdyż zaraz zakwiczę...
danymi statystyk od traum,
bo wielbił ją wcześniej
a później najpewniej,
do innej zwyczajnie jej zwiał...
Zostawił dzieciny,
maleńkie kruszyny,
tak słodkie i wiotkie, że strach.
Za tatą płakały,
po nocach nie spały,
tęskniły córeczki, że ach!
A tata spełniony,
w ramionach nie żony,
namiętnie przeżywał swe dni,
choć lata mijały,
córeczki dojrzały.
Ich tata wciąż sen ten swój śni.
W tym śnie jest wspaniały,
odważny, dojrzały,
'Bohater' jak z filmów John Wayne.
Sam przecież nie przyzna,
gdyż jego krzywizna
charakter splamiony ma w niej!
Gdy córki dorosły,
bez taty wyrosły,
na starość odwiedzić je chciał.
Nie po to by kochać,
pomocy chciał dostać,
no przecież dorosłe już miał...
Znam to Broniu, w tamtym tygodniu zmarł, po trzecim
zawale a wydawało się jemu, że jest niezniszczalny...
Tak zniszczył życie kilku osobom... :(
Córka postąpiła miłosiernie.
Ojciec nie zdał egzaminu z życia :(
Pozdrawiam.