szczęść Boże
by tym którzy pragną spełniło się pozdrowienie szczęść Boże tym wszystkim dedykuję ten oto wierszyk
jak ciężki musi być los
człowieka co pomocnej
dłoni czeka i zbliża się
tam do ołtarzy zakłada
łachmany niewoli klęka przed
Kościołem i czeka na grosz
na zupę pozdrowisz Go
szczęść Boże a on w swym
ubóstwie dwa razy tobie
odpowie
Komentarze (15)
ciepły i pogodny wierszyk o naszej rzeczywistosci
Znaczenie tych dwóch słów zawsze było duże i łączyło
się z wiarą.Kilkoma słowami autorce udało się nadać im
kolosalnych wymiarów.Robi niemałe wrażenie na
czytelniku pozwalając na zastanowienie się,na ile my
bylibyśmy gotowi wyciągnąć dłoń do potrzebującego.
Szczęść Boże tym ludziom, ale zawsze jest jakieś ale.
Tyle się o tym naczytałam, że naprawdę już sama nie
wiem, czy dać wędkę czy rybę?!
piękny wiersz o ludzkim nieszczęściui i wrażłiwości
drugiego człowieka.
Jeszcze jednak niestety wielu z nas przechodzi
obojętnie lub niepotrzebnie jeszcze psioczy,ale to
niestety jest coraz liczniejsze grono naszych i nam
podobnych ludzi-ten jednak los możemy sami też
podzielić! Temat na czasie,krótko i zwięźle..
niezwykle wymowny wiersz ,tych kilkanaście
słów-jakże mądrych skłania do głębokiej refleksji
Tak wzruszył mnie ten króciutki ale jakże wymowny
wiersz.
Spotkać bowiem mozna często pod kościołami pod moi m
też takich biednych,
proszących o jałmużne ludzi.
Nigdy im nie odmawiam, cho c co niektórzy twierdzą że
sa to oszuści. Ja nad tym sie nie zastanawiam, kojarzą
mi sie zawsze z biedą.
Piękny wiersz.
Nie jestem osobą wierzącą ,ale szanuję ludzi wiary,
wierzę w los, o którym według ludzi pobożnych decyduje
Bóg; tak wiele jest cierpienia wokoło, choroby,
ubóstwo - uważam , że szacunek nleży się każdemu
człowiekowi i każdej żywej istocie, a uśmiech, dobre
słowo to przecież tak niewiele, a czyni cuda - to
czasami najpiękniejsza rzecz jaką możemy dać - sprawić
aby ktoś doświadczony przez los poczuł się miło za
naszą sprawą - Pani wiersz przypomniał mi złote myśli
Matki Teresy z Kalkuty, uważam, że Świat byłby
wspaniały, gdyby wszyscy ludzie kierowali się w życiu
codziennym taką piękną , prostą filozofią jak ona -
kochać i szanować każdego, nieść pomoc i miłość, nie
odwracać się ze wstrętem i oburzeniem lub obojętnością
na widok zabiedzonego żebraka; dla mnie wiersz jest na
plus, forma i przekaz przemawiają do mnie.
coraz więcej biedy ..coraz więcej samotnych i
zagubionych ,okazać serce wróci w dwójnasób..
bliski memu sercu temat gdyż lat kilka temu jeszcze w
liceum byłam wolontariuszką i napatrzyłam sie na to
ubóstwo i słowo dziękuję było dla nas wolontariuszy
jak góra złota...piękny wiersz,bardzo mnie poruszył
przywołał wspomnienia
Szczęść Boże każdemu, nie doświadczaj biedą i brakiem
chleba, stop....ale czy mi wolno osądzać Stwórcę, on
najlepiej wie kogo i jak, i czym doświadczać, skoro
mi wyznaczy taki los będę musiała z tym się godzić.
Niezwykle wymowny, a zarazem "perełkowy" wiersz....
Wiersz choc krotki, sklania do glebokiej refleksji.
Wspaniała dedykacja dla ludzi potrzebujących pomocy i
wsparcia.Nie wiadomo kiedy my możemy być w takiej
sytuacji.Życie niesie różne niespodzianki losowe.
Ciekawy temat poruszający tak drastyczną sytuację
społecną
I takim trzeba pomagac ,przynajmniej dobrym slowem
uszanuja.
piekna dedykacja.