Szczęście ;*
Dotknęłam
palcem szczęścia
sunęłam
o jego twarzy
miał uśmiech
słodkiego lizaka
i oczy
pełne marzeń...
Mówił
że najważniejsza jest
chwila
bo nic nie może
trwać wiecznie..
przypominał
pluszowego misia
miał duże
pluszane
serce...
I złączyłam z nim
swoją dłoń
od dziś mieliśmy
być razem!
Ja i moje szczęście
największe spełnienie
ukrytych
marzeń...
I przez chwile
ta radość
uniosła mnie
do nieba
Zapomniałam
o wszystkich kłopotach
bo szczęście
je wszystkie
zabiera..
Lecz jednak
zapomniałam
że nie powinnam
bezgranicznie
ufać
bo zawsze znajdzie się
ktoś zrani
spróbuje
oszukać...
I odeszło
ode mnie szczęście
zabrało
radość życia
do walizki
spakowało miłość
zostawiło ból
alkohol
w kieliszkach...
I morał z krótkiej
historii...
jest chyba wszystkim znany...
jest tylko jedno szczęście
w życiu
kochać i
być kochanym...
Komentarze (2)
Coz, to niestety prawda.
smutny, ale prawdziwy!