Szczęście

Tylko nie bluzgaj bo to nic nie da a pralka mózgu też
nie wypierze-ale ty za to zacznij pozytywnie myśleć i
nie trać nadziei a zobaczysz że to szczęście wróci.
Wiersz dobry i fajnie ujęty temat.

opowiedz prosze w następnym wierszu , jak było -
świetny! ucalowania

Temat banalny, ale w bardzo niebanalnym ujęciu i
świetnej formie - bardzo mi się podoba.

Ja wróci z powrotem, trzeba być czujnym:

Szczęście mnie nie poznało
I tańczyło ze mną
Nie wiedząc że to jestem
Ja której nie cierpi
Los też mnie nie poznał
I pomyślał sobie
Czemuż nie mam dogodzić
Tej obcej osobie.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Dziękuję nureczko i calvados za komentarze, a Tobie
Vick Thorze za tę
reprymendę (poczułam że mi dobrze życzysz):)) Miłego
dnia wszystkim.

Szczęście!
Natychmiast do Ani powrócić chciej,
nim całkowite pranie mózgu zrobi jej Bej!

"Podobno zwykle mieszka w nas,
a moje opuściło lokal" te wersy swiardcza, ze osoba z
wiersza jest niezwykla :)

Celna refleksja - na szczęście, które mieszka w głowie
- musimy się otworzyć. Gdy nas opuszcza - czujemy się
źle i niekomfortowo, ale to znak, że musimy
działać...choćby kupując pralkę :)
Jeśli będziemy czegoś mocno pragnąc - cały Wszechświat
będzie sprzyjał, jak napisał Paulo Coelho.
Pozdrawiam :)

Dzięki dziewczyny za komentarze:)
Danusiu poczekam jeszcze na parę
chętnych sztuk(do wsadu), abyśmy same nie tłukły się w
tym bębnie:)) Miłego dnia.

Ja też proszę, Ania.
Troszeczkę, mózgu prania.

Dobrego dnia.

Szczęście nigdy nie odchodzi daleko. Zawsze wraca,
choć może nieco odmienione. Ładny wiersz, nastrojowy.