Szepty i krzyki
Szepty i krzyki
w lustrze - odbicie płonącej świecy
księżyca w tafli jeziora
i ten czarny motyl nocy
co złożył skrzydła na moich powiekach
muśnięcie
nieznaczny dotyk
pocałunek złożony na policzku
kochanki
jedwabny szept kołysanki
zatrzymanej u wezgłowia tajemnicy
snu który się nie kończy
szukam twojej dłoni w ciemności
nocą ciemną jak atrament
piszę nowe słowa na bieli poranka
aż po krzyk słońca
autor
Amadeusz
Dodano: 2006-12-04 23:33:33
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.