SZKATUŁKA SZCZĘŚCIA
Podarowałeś mi szkatułkę szczęścia.
Zapaliłeś świecę na stole.
Pragnąłeś by moje serce ogrzała.
Chciałeś byśmy na świecie byli sami.
Darowałeś mi marzenia.
Gdy noc srebrzysta mija.
Słońce do życia się budzi.
Czegoś mi brak?
Twych pieszczot czułych.
Ust słodkich jak miód.
Twych oczu kochających.
Twego żaru miłości, uśmiechu.
Po prostu brak mi wszystkiego.
Niech dzień szybko mija.
Nadchodzi zmierzch.
Gdy jestem z Tobą.
Lubię nawet deszcz.
autor
MAGNOLIA
Dodano: 2006-11-14 00:01:14
Ten wiersz przeczytano 614 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.