szklana łza
Kolejne łzy popłynęły po policzku Twym
Kolejne łzy..zmyły twój promienny
uśmiech
Uśmiech, na który czeka wielu
Kolejne łzy, przesłownily Twe ciepłe
spojrzenie
Spojrzenie..o którym inni tylko marzą
Pytasz mnie, dlaczego tak jest?
Nie wiem...
Ale proszę nie płacz dziecino, bo to nic
nie da
Twoje łzy są tylko pożywką dla złych
ludzi...
My wiemy że Twe serce chce kochać
My wiemy że jest ono zdolne kochać..
..prawdziwa gorącą miłością
Lecz co począć skoro...
za każdym razem łzami i kolejnymi
rozczarowaniami się ono dławi?
Co począć?
Dziecino ma kochana
Nie martw się
Nie płacz już
Nie pozwól by kolejne rozczarowanie
Jeszcze bardziej złamało Ci serce
Gdzieś wśród tłumu czeka ten...
Co wypatruje Cię nieustannie
Ale Twoje łzy mu nie pomogą
Dziecino nie roń już tych drogocennych
pereł
Tych szklanych łez
Rozbijając się pod stopami Twymi
ranią osoby Ci bliskie
Przecież nikt nie chce patrzeć na Twe
cierpienie
Nikt nie chce byś cierpiała...
Miłość teraz wyciska Ci z serca krew...
Ale pamiętaj...
Miłość to nie tylko ból
Lecz również coś bardzo pięknego
Co pojawi się tak nieoczekiwanie..
Że stojąc w progu
nie poznasz jej,
Że stojąc przed Tobą
Zauważysz ją dopiero...
gdy ona będzie zasługiwać
na Ciebie!
na Twoje Serce!
Uśmiech!
Spojrzenie!
Na Ciebie dziecino...
Jesteś wyjątkowa
Pamiętaj o tym
Ciągle Kochamy Cię
i Ty dobrze wiesz o tym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.