w szkle zatapiasz swój ból
Nie umiem już żyć , topi się moje istnienie.
W kieliszku napój zapomnienia,
dobrze wiesz ,ze ta droga nic nie zmienia,
lecz zbyt silne jest serce,
za mocno chce więcej niż tylko Ból ,który
gra jedną z życiowych ról w walce o złudne
marzenia.
W lustrze twarz inną już masz,
radości w oczach brak, widzę żalu gorzki
smak.
Dlaczego życie ukrywa skrycie mój
krzyk...
Odradza się w duszy on góry poruszy by
tylko dać Tobie znak.
Tak mocno chcę Cię zobaczyć ,razem z Tobą w
szkle odnowienia śpiewac melodię z
satysfakcją na grobie tej która zabrała mi
szczęście.
Nadziejo umierasz , bo nie wiem czy on mnie
miłuje ,ten strach , ta niepewność mnie
rujnuje.
Tylko Ty możesz zwrócić spełnienie mi.
Nawet nie wiesz co to znaczy umierać z
rozpaczy...
W plątaninie mych marzeń czekam tylko na
Ciebie Ty Jacek moja miłości...
Twój głos i czyste serce to mój jedyny ratunek...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.