SZPONY ŚWIATA
Jaki los spotkałby mnie gdyby Pan nie był
ze mną?
Fala świata jak potężny tajfun zalałaby mi
oczy,serce,dusze
Zamiast wspaniałego wonnego zapachu
życia
wpadłaby w sidła gnijących
przyjemności tego świata
Moje oczy syciłyby się pożądliwością, serce
służyłoby złym zamiarom a dusza?
W rozkwicie wspaniałości uleciałaby ona na
szczyt góry
Lecz co potem? Jakby zeszła z powrotem?
Spadłaby z wierzchołka zagubiając się
pośród tego świata
Nie umarłaby lecz żyła w tęsknocie i
pragnieniu miłości na wieki
Kiedy zamykam oczy widzę potęgę tego
świata
Potęgę diabelską która chce zwyciężyć
Serce ściska się z rozpaczy i pali jak
ogień
Dusza niespokojna jest wobec wizji tego
świata
W westchnieniu przynoszę przed oblicze Pana
całą tą wizję
Wizję rozpaczy i beznadziejności
Pan jak balsam leczy rany na mym ciele
Oczy zaczynają widzieć lud Pana
Widzę sprawiedliwość która wypływa z Jego
słów
Serce staje się spokojne i mocne
Dusza błogosławi Panu który jest moim
Bogiem i wybawicielem
Bogiem który niesie za sobą wolność, pokój
i życie wieczne
Bogiem który chroni i nie opuszcza mnie
Żadna siła niemocy nie dotyka mego Pana
gdyż to On jest mocą
W mym Panu Jezusie mogę zwyciężać
Chwała Ci Boże za to wspaniałe
zwycięstwo
Zwycięstwo nad siłami ciemności
Komentarze (3)
Ładnie. Trudno żyć i bronić się od pokus tego świata .
Z wiarą lżej. Dobrej niedzieli. pozdrawiam .
niech każdy z nas ma wiare pozdrawiam
Obyśmy wszyscy potrafili trwać tak i zwyciężać siły
ciemności....