Szumiał las
cieszył lat czterdzieści
moje serce moje oczy
na spacerach po nim co rusz
zając zza krzaczka wyskoczył
sarny w nim biegały
tu rogacze gubiły poroże
dzięcioł w drzewa stukał
dbał jak lekarz nim jakieś zachorze
dziki pod dębami
pracowicie szukały żołędzi
a nad lasem szybowała dumnie
stara już para jastrzębi
grzybów w bród co jesień
wszyscy tu zbierali
miejsca gdzie prawdziwki rosły
bardzo dobrze znali
płuca w nim leczyli-kiedy szumiał
już nie szumi -teraz stoją przeróżne
maszyny
smutny widok przed oczyma dzisiaj się
roztacza
bo już lasu nie ma
droga będzie -będzie szybka trasa
*
gdy sadziłam go wraz z bratem i
rówieśnikami
to mówili -"nas nie będzie -las po nas
zostanie"
Komentarze (21)
Smutno mi się zrobiło,jakby ktoś bliski odszedł.
Mnie zal kazdego drzewa!!...te racje "wyzsze" nie do
konca mnie przekonuja...masz racje!!..pozdrowionka
Głowa pod butami, a ulice powinny być na zamek
błyskawiczny, bo myśli się po niwczasie, A to
Polska, włśnie...
płyniesz w słowach jak widac bardzo lubisz przyrode
bo z takim pietyzmem podziwiasz jej piekno....z duzym
plusem za piekno opisów...
Ciekawe ile to jeszcze tak pięknego otoczenia połknie
cywilizacja,ale pewnie jeszcze wiele-to są najbardziej
przykre momenty gdy przyroda przegrywa z
człowiekiem..wiersz ładny i na pewno na
czasie..powodzenia
Ciekawe przedstawienie tematu.No niestety tak bywa, za
sto lat wszystko zabetonujemy- co było zielone...
umnie szumi nadal:)
bolesny obrazek...można było ominąć...to samo było
kiedy wycięli las pod wyciąg na Polanie Szymoszkowej
zwierzęta ginęły na siatce pomiędzy trasą a lasem...a
lisy do dziś szukają dla siebie miejsca...
Udało mi się przeczytać wiersz z rana, ale dopiero
komentuje, gdyż jestem w domu. Straszne... Brak
poszanowania natury i pracy ludzkiej. Kiedyś
sadziliśmy ( ja też ), żeby teraz niszczyli.
Wiersz ,jak apel.Nie będzie lasu, nie będzie drzew,
nie będzie nas.To płuca ziemi, piekny widok dla oczu,
odpoczynek po cięzkiej pracy, ale kiedy niszczą,
wycinają drzewa ,które sadzimy swoimi rękoma, serce
pęka.
aż mi teraz smutno :/
słowa poszły w las i wraz z nim zginęły pod
autostradą i kołami aut
i tak oto człowiek dąży do samozagłady... smutna
rzeczywistość...
Smutne lecz prawdziwe...dookoła beton a zielonych pluc
brak
Tak się kiedyś mawiało... Cóż, dzisiaj cel uświęca
środki... Ale to smutne, kiedy coś, co kochaliśmy, ba,
sami tworzyliśmy aby służyło pokoleniom, ginie
bezpowrotnie na naszych oczach... Rozumiem, ciepło
pozdrawiam.