TA KURA
Pewien farmer z okolic Hongkongu,
ponoć kurę ma, która w przeciągu
jednej nocy - w kurniku -
jaj naznosi bez liku,
pod warunkiem, że stoi w przeciągu.
Zosiak
Pewien farmer z okolic Hongkongu,
ponoć kurę ma, która w przeciągu
jednej nocy - w kurniku -
jaj naznosi bez liku,
pod warunkiem, że stoi w przeciągu.
Zosiak
Komentarze (64)
Ja też proszę o wybaczenie ;)
rozchodzi mi sie o zapis, zamiast myślników, proponuję
przecinki( wyraz wtrącony).
Dołączam się do pochwał:)
DoroteK, jak ma wpaść, gdy czapka na głowie... wiem,
że macie poczucie humoru, dziewczyny:))
@Zosiak :-) no i pewnie, że po Twojemu jest lepiej :-)
ja tak sobie tylko... rzadko mi coś konstruktywnego do
głowy wpada ;-)
...i nie obraziłam się :)
Już zdecydowałam...Dzięki, DoroteK :)
ale mam nadzieję, że się nie obrazisz, rozumiem, że te
"przeciągu to w dwóch znaczeniach, ale jakoś tak mi
się wypsnęło ;-)
Zosiaku :-) bardzo fajny limeryk :-) popracowałam nad
drugim wersem (nad rymem i ilością sylab) i może
napisać tak:
"Pewien farmer z okolic Hongkongu,
kupił kurę, która gdy jest w ciągu
jednej nocy - w kurniku -
jaj naznosi bez liku,
pod warunkiem, że stoi w przeciągu."
ale to oczywiście Ty decydujesz :-) pozdrawiam
serdecznie :-)
kłaniam się nisko...
zgodnie za innymi
kokoko
bardzo dobrze
to wyszło (mowa o limeryku):)
Fajny limeryk ;)
W przeciągu ostatnich 24 godzin czytam drugi już utwór
Autorki, w którym z przymrużeniem oka z powodzeniem
bawi się grą słów. Pozdrawiam
Ale się zgrałyście z Krzemanką dzisiaj, w sprawie kury
oczywiście. Dziękuję za uśmiech w przeciągu...
Pozdrawiam :)
Oj, jak kurę zawieje, to będą jaja.Dzięki za humor.
Pozdrawiam.
Ten to ma szczęście...moje tylko po jednym jajku
częstują...pozdrawiam;)
Ma szczęście farmer TA KURA ;))
Odkrycie całkiem fajne,
w przeciągu wydajniej!
Pozdrawiam!