TAJEMNICA
O tajemnico ma,do końca nie odgadnięta.
za murami starego zamczyska zamknięta.
Tak uparcie skrywasz swą twarz,
jak biała dama w woalce.
Przechadzasz się ścieżkami krętymi,
brukiem zdeptanym od stóp
i mokrym od ciepłych wód.
Ukazujesz się nocą kiedy wszyscy już
śpią,
śmiało podążasz po licznych pokojach
jakbyś szukała minionego dnia,
a dzień się skończył,nie wróci już.
Mysli się kłębią jak wezbrany wodospad,
co za chwilę spadnie w dół i roztrzaska się
tysiącami kropli o twardy grunt,
a kiedy już spadnie,kiedy dotknie już
dna-odbije się i lekka niczym nie zmącona
woda popłynie tak do końca.
O tajemnico ma niezgłębiona.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.