Tajemnoc
Chodź ze mną
W Tajemnoc
Na chwilę
Choć jedną
Przenieśmy się gdzie mój dom
Gdzie rozum
I serce
Skłócone
Wciąż wielce
Pod jedną kołdrą sny śnią
Daj rękę
Zmruż oczy
W sekundę
Zaskoczy
Cię nieubranych barw toń
Precz smutki
Zgryzoty
Od teraz
Bawkoty
Całować już będą Twą skroń
Ta mała
Kraina
Oddychać
Zaczyna
Więc prędko zagłębmy się w nią
Nieważne
Czy magia
Czy dzieło
To diabła
Niech zawsze to będzie nasz dom
Komentarze (3)
dobry podoba się:)
pozdrawiam:)
:-) ładne kuszenie :-) faktycznie się dobrze czyta i
ciekawa zabawa słowami :-)
Dobre przesłanie,lekko się czyta, tylko w dwóch
miejscach zgrzytnęło:Lecz pod jedną kołdrą sny śnią -
lepiej bez lecz;Bez wahania zagłębmy się w nią- może
bez wahań?
Pozdrawiam.