tak przed zaśnięciem...
na wszystkich krańcach świata
i w załamaniach chwili
świetlisty pył rozkładam
by ciszą się przymilić
bo kiedy myśli słychać
można zwiewnym muśnięciem
błękitem pocałować
leciutko przed zaśnięciem
słodką małą kropelkę
tak w półuśmiechu nocy
rozpylić w smudze ciepła
kiedy przymrużasz oczy
kołysać się zaczynam
tęsknotą barwy złotej
bo w snach odwiedzić chciałam
ramiona Twe przelotem
autor
Maryla
Dodano: 2007-12-17 19:56:20
Ten wiersz przeczytano 1328 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
No i zachciało mi sie spać...leciutki jak puchowa
kołderka cudowny...Dobranoc:*