Tak trzeba
Tak wiele dni, Aniele mój, w milczeniu
dusza trwała,
odchodził czas, a z czasem tym i duma
uleciała.
Już zapomniałam jak modlić się, za grzechy
swe żałować,
pokorną być, uwierzyć w sens i wzrok w
błękicie schować.
Nie darów chcę, ni Twoich łask, ni trwoga
mnie nie spala,
ot w smutny czas Twych skrzydeł blask do
lotów mnie zniewala.
Powiedz Aniele jak to jest, jam w
niepamięci Cię ukryła,
a Ty wciąż trwasz, wciąż strzeżesz mnie,
powtarzasz abym była.
Odejdź Aniele, tak trudno mi, dwa smutki w
dal unosić,
na przekór dniom, na przekór łzom, urodę
życia głosić.
Pozwól Aniele bym ten byt ciemności już
oddała,
odejdą sny, zamilknie zew i w ciszy będę
trwała.
Tak wiele dni, Aniele mój, spisałam na
stracenie,
i nie chcę chcieć, i nie chcę trwać, a
reszta to milczenie.
Odejdź Aniele, nadszedł czas, mrok w duszę
mą napływa,
co było w nas odebrał czas i mgła
westchnieniem skrywa.
Komentarze (8)
Twoje słowa wzmacniają a myśli płyną prosto do
serca...pozdrawiam
Temat i przesłanie jest przecudne, ale nieco gorzej z
budową. Rytm kuleje między 15 a 17 zgłoską, ale można
to naprawić, warto! :)
Uwielbiam wiersze o Aniołach. Sama też je piszę.
Mieć anioła...największy skarb
Piekny!
jak dla mnie fantastycznie... takie wiersze mogą
stanowić wzór do naśladowania
Piękny wiersz! Kiedyś miałem swojego Anioła...
odleciał... Nie można zatrzymywać kogoś, kto chce
odejść, pomimo że się go tak bardzo kocha... Duma nie
pozwala pytać dokąd Anioł się udał... +
Ladny wiersz :)
Wiersz o klimacie smutnym, może nawet i dramatycznym.
Napisany w charakterystyczny sposób. Pozdrawiam!
po prostu,piękny,pozdrawiam