Taki dylemat.
żarto - wiersz
Czarne jest czarne, białe – białe,
pojęcie w sobie niebywałe,
by móc zrozumieć te stwierdzenie,
jakie mieć trzeba wykształcenie,
wyższe czy niższe, może żadne…
Może wystarczy mieć układne,
i też poprawne swoje chody,
co te obronić chcą wywody,
tak przytakując temu czemuś,
bo chce przysłużyć się niczemu.
Bzdurne wywody tutaj piszę,
ale zapełnić chcę tą ciszę,
która zaległa nad stwierdzeniem,
i prawdy jej udowodnieniem,
czy czarne czarnym, białe –
białym,
jest tym kolorem doskonałym,
że musi bronić swych wywodów,
z tych, albo innych też powodów.
A dowód jest nadzwyczaj prosty,
jak wydrapanie głupiej krosty,
która na nosie się zjawiła,
i kłopot mały uczyniła.
Białe jest białym, czarne –
czarne,
lecz jako temat, słowo marne,
i nie potrzebne ważnych treści,
by ten dylemat w sobie mieścić.
Komentarze (2)
Wiersz - zdawałoby się- o niczym, ale zabawny :) Czy
białe jest białe, a czarne - czarne? Wszystko zależy
od okularów, przez jakie się na nie patrzy... :)
ciekawie sie czyta taki żart, choć życie nie chce być
tylko w białym czy czarnym kolorze. raczej ubiera się
w mnogą palete odcieni w/w kolorów.