taki ma(kij)aż boli
przebrany w nędzę
błaga o litość
gdy żebrze na chleb
przebiegły kizior
okradasz siebie
rzucając dychą
wielkie masz serce
a skąd ten chichot
przebrany w nędzę
błaga o litość
gdy żebrze na chleb
przebiegły kizior
okradasz siebie
rzucając dychą
wielkie masz serce
a skąd ten chichot
Komentarze (81)
Czy to maki
Czy to ma kij
Czy to makijaż
Wszystko w nadmiarze zaboli i boleć musi.
Ciekawy wiersz.
Dziękuję wszystkim za wizytę i komentarze, kłaniam
się...
kiedy wrzucam wdowi grosz do czapki żebraka nie
zastanawiam się kim jest, bo nie mam prawa oceniać
człowieka o którym nic nie wiem
pozdrawiam
Takich cwaniaczków nie brakuje, a ludzie wciąż się
nabierają...
Miniatura świetna, Tomaszu :))
Serdeczności :) B.G.
No właśnie, skąd? Fajna miniatura! Pozdrawiam
Jak się parę razy człowiek da oszukać to już potem nie
reaguje.
A miniatura dobra
Pozdrawiam
Annasztuka
Kłaniam się mojej wiernej czytelniczce:)
Elena Bo
Dzielna dziewczyna, pozdrawiam
jutro pójdę sprawdzić ten chichot
za dychę
Pozdrawiam serdecznie
Jakbym nie wspomogła, to by męczyły mnie wyrzuty
sumienia, więc zawsze, jak ktoś o to prosi pomagam,
tak jak mogę, nie myśląc, że może mnie naciąga.
Graynano
Klaniam sie:)
Czasami nie wiadomo, czy można komuś zaufać. Czasami
ktoś naprawdę potrzebuje pomocy, a czasami nie.
Pozdrawiam :)
Dobra refleksja w świetnej miniaturze. Pozdrawiam:)
Greta2
Pozdrawiam:)
świetny, pozdrawiam serdecznie