Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Takie sobie limeryki 84

Pewien pacjent w mieście na Uralu,
rechotał z chorych leżąc w szpitalu.
A gdy zaczął z chorób W,
wtedy lekarz odparł mu :
czas zrobić sekcję chociaż po balu.

Chłopek roztropek był w Długołęce,
żeby mieszkańcom patrzeć na ręce.
Czy mają jeszcze czyste,
potem sporządził listę.
Błota na łapach sam miał najwięcej.

Zapytał Wacek ze wsi Zielona
doktora jak głupotę pokona.
Czy jest jakaś granica,
bo boli potylica...
Nie, pana jest nieograniczona.

autor

Maciek.J

Dodano: 2019-03-01 08:59:42
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

loka loka

Wszystkie super.Pozdrawiam.

mamusia45 mamusia45

Bardzo dobre limeryki :) Pozdtawiam :)

karmarg karmarg

dobre udane limeryki:-)
pozdrawiam

AMOR1988 AMOR1988

Rewelacyjny zbiór :)

Chicago Chicago

Bardzo fajne,muszę i ja coś pomyśleć

helin helin

Ciekawe te limeryki. Dobrze się czyta.Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »