Takie sobie limeryki 95
Chłopek roztropek koło Rewala
oglądał z żoną raz Dzień szakala
i dostał takiej weny,
że zechciał nocy hieny.
Teraz na niemoc wciąż się użala.
Pewnemu panu w mieście Bystrzyca
marzy się żona jeszcze dziewica.
Ma nawet pas cnoty
i doń kluczyk złoty,
lecz żadnej panny to nie zachwyca.
Stary chłopina spod wioski Zduny
na swój los ciągle ciska pioruny.
Mamona go wszak nęci
i chętnie w życiu kręci.
Takie ma własne koło fortuny.
Komentarze (7)
:)
Coraz trudniej o dziewice Macieju. :)
Fajne limeryki.
Pozdrawiam serdecznie.
wybieram pierwszy z "Dniem szakala". pozdrawiam i
zapraszam na poćwiczenie dykcji. :):)
Pani premier Szydło w Brukseli
Komisarzem zrobić nie chcieli.
(Choć w Moskwie komisarzem
Zostałaby od razu -
Tam się widać na Polskę uwzięli.)
uśmiechnąłeś.
Dwa pierwsze - "Takie sobie", trzeci zadowolił mnie
najbardziej ;)
Pozdrawiam !:)
Z uśmiechem i przyjemnością przeczytałam.
Serdecznie pozdrawiam :)