tam gdzie zawsze
Przyjaciółce
Tam gdzie zawsze
dwudziesta
wiele nas i głośno
blisko bliżej dziewczęco
rynek gwar nad Wisłą
weź sweter mnie ciepło
ciemną noc rozcieńcza
tequilla sunrise
znajdują nas wrażenia
kilku śmiesznych z Marsa
w taksówce miły dziadek
chichotoodporny
do jutra
wiesz
ten tusz jest przereklamowany
rozmazuje się spływa
za szybko
białych juz zabrakło
przyniosłam różowe
nie gniewaj się
pachną
powiedz chociaż
gdzie jesteś
jak poszło
z czego pytał
nie wygadam
Komentarze (13)
Wzruszający, pomilczę tylko...
Pamiętam wiersz i kontekst...
Pięknie, wzruszająco :)
Dziękuję za pamięć i czytanie...
Wzruszenia i refleksje nad życiem i jego kresem.
Pozdrawiam.
Piękna poezja, a przyjaźń jest warta najpiękniejszych
wierszy...
Oczywiście pamiętam ten wiersz. Jest dowodem na to jak
pięknie i ciepło wspomina się przyjaźń.
Miłego dnia:)
Bardzo fajny wiersz, czyta się go z ciekawością i
takim ciepłym uczuciem do wspomnień :)
Czytam bez pierwszego w wersu bo jest już w tytule.
Powiedzieć, że ten smutek w strofach jest piękny - nie
mogę. Tu się przysięga płonącą pamięć. Zapisuje
Przyjaźń od nowa, rytą na na marmurze. A na nim
ułożony jeden kwiat.
Radośnie różowe studenckie czasy vs różowe kwiaty -
białych zabrakło - dla zbyt szybkiej śmierci.
POEZJA
Pozdrawiam, Chianti.
Czas płynie nieubłaganie,
zostają tylko piękne wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie
Pamiętam ten wzruszający, piękny wiersz.
zostały wspomnienia cudownych spotkań.
Cudowny wiersz. Pamiętam.
Dziękuję, za jego przypomnienie.