Taniec
Noc już zapada, gwiazdy w fiolecie
Muzyka płynie , jak poszum fali
To zabrzmi blisko , to dźwięk oddali
Tak , jakby chciała w otchłań ulecieć
Biodra wprawiają w ruch kaskaniety
Zadrżało ciało , w dotyku smyka
Świat zawirował, spod nóg umyka
Człowiek nie skała , pragnie podniety
W rytmie flamenco – serca dzikości
Gesty i ruchy piękne , zmysłowe
Tak pewnym gestem przyciągasz głowę
Podając czarę pełną miłości
Cajon wybija rytm , aby wrzeli
Żądza przeszywa ciała , jak szpada
Krzykiem najwyższym nagle opada
By echem spłynąć po wiolonczeli
Miłość jest głębsza od wszystkich studni
Taniec , to walka ognia i wody
Krew w żyłach wzburzył ,aż serce dudni
Używaj człecze , dopókiś młody
Komentarze (10)
wiersz ciekawie napisany ... lecz taniec myślę dla
wszystkich szaleństwa to co innego)))
dopókiś młody...ale i w bardziej "zaawansowanym" wieku
taki taniec dobrze robi...ogniście...miło się czyta :)
A guzik!Nawet starzy ludzie powinni tanczyc bo ruch to
zycie.
Niezwykle obrazowy wiersz, muzyka płynie w wersach.
Nogi same rwą się do tańca. A z ostatnim wersem też
się zgodzić nie mogę.
Pięknie, egzotycznie i energicznie opisujesz ten
taniec miłości. Osobiście nie lubię flamenco. ale Twój
wiersz pozwolił mi spojrzeć na niego inaczej......
Tanieć to zawsze wdzięczny temat do
wierszy;(tańczy--przy pomarańczy) którego to zwrotu
wielu nadużyło; a kiedy połaczyć taniec z miłościa
wychodzą zawsze zmysłowe skojarzenia. Jakieś
nieokreślene tęsknotu; one są w twoim wierszu
(pomarańcze, na szczęście, nie) W sumie wiersz o
dobrym klimacie; do przeczytania... przed. Ale i
po....
Masz rację, miłość nie ma nawet dna.
Taniec to mowa ciała
giętka, zmysłowa, wspaniała.
W nim bowiem tkliwość swoją wzruszysz
i lekkim krokiem serce poruszysz.
W ostatniej zwrotce trochę mi się interpunkcja nie
podoba, a poza tym bardzo ładny wiersz.
Podoba mi się twój taniec, ładnie pomyślany i nieźle
zrymowany, gratuluję.