Taniec duszy
Idąc za gwiazdami, które przecinają niebo, szanując miłość, która daję nam wiarę i odwagę, żeglujemy. Dead Can Dance "In The Wake Of Adversity"
Dźwięki wypełniają pustkę pejzażem,
zwykłe kolory wyglądają inaczej.
Głos Lisy prowadzi przez ogrody,
martwe powstaje, zaczyna tańczyć.
W królestwie umierającego słońca
triumfuje oświecona dusza,
w mrocznych dolinach gwiazdy znikają,
ich blask nadzieją, marzeniem,
współodczuwaniem istoty Boga.
Podróż w czasie w inne wymiary,
wyzwolenie, zerwane kajdany,
niebo zamknięte w murach klasztoru,
w zapachu świec i kadzideł,
w chóralnych śpiewach aniołów.
Poznanie tajemnicy miejsca bez odwrotu,
pragnienie ciepłej otchłani wciąga,
wirem tańca unosi coraz wyżej
w galopie cytry,
by za głosem dzwonków
opadać powoli, bez końca.
Komentarze (3)
Nie wolno ci jej tknąć. Zabiję cię, jeśli znowu coś
jej zrobisz.
I daj sobie już spokój z tymi listami. W nic już ci od
dawna nie wierzę.
,,pragnienie ciepłej otchłani wciąga" jak i poznany
inny wymiar uwalniający nas z ograniczeń. Pozdrawiam!
Dusza tańczy w rytmie pamięci swojej by dźwiękiem
opadać Trafny dobry wiersz:)