Taniec myśli
Twoje ręce błądziły
po moim ciele...
bezszelestnie, delikatnie
Jakby nie chciały zranić
najmniejszej końcówki zmysłów
Twoje oczy pieściły
mnie wzrokiem...
ciepłym, aksamitnym
Jakby chciały przeniknąć
w moją dusze
Twoje usta całowały
tak namiętnie...
gorąco, słodko
Jakby za chwile
skończył się ten
sen na jawie
Staliśmy więc tak
wtuleni, wpatrzeni
w milczeniu
Cieszyliśmy się swoją
obecnością i pragneliśmy
zatrzymać czas...
Zegar przestał dla
nas bić
wszystko przestało istnieć
Byliśmy tylko My
Teraz jestem tylko
Ja
i tylko
Ty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.