telewizja kłamie
Ze wzrokiem
wlepionym w łzy
padające na
skulone w kącie
ciało
bezwiednie
zaciskam pięść
na
niepotrzebnych
już
wspomnieniach .
Za pancernymi
drzwiami
łazienki
przerażenie
wypuszcza
wiosenne
pączki
i tak
ładnie
pachnie
bez .
Pułapka
na
spodziewaną
od
dawna
nienawiść
zatrzaskuje
się
na moich
palcach
gdy
niewidomy Bóg
łamie
śluby
milczenia proponując
partie szachów .
Klaustrofobiczne
chmury
zasłaniają
niebo
a
w
telewizji
zapowiadali
przecież
wyż....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.