a ten głupiec przeżył
Dokąd tak pędzisz człowieku,
co cię do przodu tak gna?
Rano śniadanie w biegu,
do pracy pędzisz jak chart.
W wyścigu twoja wiara,
nie znosisz nikogo przed.
Jedziesz drogą na maksa,
choćby przed nosem był cel.
Na plażę tuż za laskiem
wyprzedzasz wszystkich z hukiem.
Tam wciągasz dym ze smakiem
- trzy pety żegnasz czule.
I nie wychodząc z auta
- dumny, że miałeś relaks,
znów czujesz w sobie charta,
bo silnik sprawdzić trzeba.
Nic to, że innych płoszysz,
każesz im ćwiczyć skoki
- dla pieszych wolne rowy,
śmierć dla zawalidrogi!
***
Z góry światłość przenika...
... jakiś głos kruczo wieszczy...?
... tam zginęła rodzina...
... patrz, a ten głupiec przeżył! ...
Nowogard, 2015-07-04
Komentarze (17)
Rytmicznie i obrazowo. Czy w czwartym i piętnastym
wersie nie chodzi Ci o rasę psa - chart? Miłego dnia.
Oj tak piratów drogowych nie brakuje, niestety tak
bywa jak w poniższym stwierdzeniu, że ginie cała
rodzina, a pirat - morderca - przeżył! Pozdrawiam,
mądry i pouczający jest Twój wiersz...