Ten miłości żar.
Biegnie, co tchu,
Nie uroni kropli krwi.
Zatonie w radości słów,
Na resztę dni.
Serce olśni senny blask,
I żar roziskrzy ognisty.
Troski w niwecz obrócą się,
Zwalniając miejsce miłości wieczystej.
Życie zwariuje i zmieni się,
Na lepsze odkrywając jego nowy sens.
A w jego ciemnych oczach zatracę się,
Gdy wiatr przywieje cichy szept:
„Kocham Cię !”
Czarna 1229
autor
czarna1229
Dodano: 2009-03-30 17:12:58
Ten wiersz przeczytano 395 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.