***Ten wiatr i te gwiazdy***
Biały puch przykrył miejsce
Krwawiących ran
Dłonią dotykam
Chłodnej ławki
Która kiedyś była gorąca
Dziś już jest pusta...
Patrzę w te drzewa
I słucham
Płaczu wron
Jest wieczór
Gwiazdy rozświetlają
Smutne niebo
Wiatr muska
ciepłe jeszcze łzy
I zabiera
Ulotne myśli
Wypełniam się
Obojętnością
Samotności
Spoglądam
Na księżyc
... powoli oddycham
Czuje jak serce
wtłacza zimną krew
i wypełnia żyły
To smutne
Że kolejny dzień
zaczyna się tak samo
Tak jak ten wiatr
który zawsze wieje wtedy
Gdy wie że jest Sam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.