Teraz mowie ja.
...ty juz wiesz, a jemu powiedz...
Tak trudno, gdy milczysz,
choc wala sie sciany,
a ja wciaz wierze...
-za duzo wiary.
Na sile trzymam
czas juz przebrzmialy,
a przeciez me sily
nie na te zamiary.
Odwagi ci braklo,
by prawde powiedziec,
choc krzyknac, potrzasnac,
nie boj sie wiedziec,
ze milosc odeszla
pod gruzem zduszona,
a przeciez niczemu
nie winna ona...
Jezeli sie myle, bede szczesliwsza o twoje szczescie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.