tercet ze sprzeczności/13
zanim spaździerniczeję:)...(zapożyczony zwrot)
taką gładką masz skórę
tylko...myśli ponure
oczy co się śmieją
z nieprzyswajalną jesienią
kieszenie pełne kamieni
by rzucać nimi przed siebie
w spojrzeniu zimy niepokój
i oddech letni ledwie
i ja ni tam ni tutaj
rozsunięty jak uda
wtedy oczom ciemność
a ustom uśmiech...
cuda
Dodano: 2013-09-10 15:12:17
Ten wiersz przeczytano 2237 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Rhea założyła nogę na nogę, biust na klawiaturę...
scarlett, taką gładkię masz gadkię, że ja odpuszczam
:)
diakrytyczny:)jpkd!
specjalnie dla Madi pop...rawiłem:)
rhea...ja nie zakładam:)bo bym się pogniótł:)
może wyrosłaś?
a ja przecinki i myślniki:)
Czatinko...dzięki za odwiedziny
Dziewczyny przestańcie gdakać, miałam w głowie koment
do wiersza, a teraz japa mi się śmieje i założyłam
noga, na nogę, coby ud nie eksponować:-)) wiersz
super:-))pozdrawiam cieplutko i kokoszki tysz
a ogonki lubię
hm...nie dorosłam jeszcze...
widzisz, Madi - trza na poziomie autora, a nie żadne
ogonki:))
wiem bomi:)
Nie kumam...
Oj tak, Bomi, wytłumaczyłaś najprościej:)
Madi...nie kumasz:)