tercet ze sprzeczności/13
zanim spaździerniczeję:)...(zapożyczony zwrot)
taką gładką masz skórę
tylko...myśli ponure
oczy co się śmieją
z nieprzyswajalną jesienią
kieszenie pełne kamieni
by rzucać nimi przed siebie
w spojrzeniu zimy niepokój
i oddech letni ledwie
i ja ni tam ni tutaj
rozsunięty jak uda
wtedy oczom ciemność
a ustom uśmiech...
cuda
Dodano: 2013-09-10 15:12:17
Ten wiersz przeczytano 2222 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Wszystkie masz takie dobre? Nie ma się czego
przyczepić:)) Na dziś dość, dobiorę się do ciebie
jutro, pozdrawiam ciepło:)
misia...do guru by nim być przestrzenie jeszcze masz:)
Gdyby tak nad nim popracować to byłby z niego
erotyk.Pozdrawiam.
dobrze czyta się.Nie mam uwag.Wiersz napisany językiem
protym, bo z moim to 10 osób nie mogło dojść , co i
jak.Dopiero Mariat zrozumiała przesłanie dla mnie
proste.No nie wiem czy wtedy oczom ciemność gdy
rozsunięte uda-:)).
Czyta sie na wdechu, swietnie:)
Ig...Mikołaj w środku lata?:)
u mnie 23.56 :-) ide Zaraz spac:) do jutra:) jakis
erotyk poprosze:)
no coś Ty Ig...z obrzydzeniem to strasznym podejmuję:)
hmm...interpretuj jak chcesz:)
Ps. Zalozylam ze skoro sie wloczysz po mnie to tez
Masz z tego przyjemnosc:) w koncu Sam chciales:) I
jeszcz reklamufki rozdajesz:))
staram się Roxi...sens jest w drugim dnie:)
Czy wsuwac?:)
O
Matko:) to Madi I bomi maja na mnie taki wplyw:p
Cuda piszesz w swoim indywidualnym stylu co ważne
rozpoznawalnym.
Czytam z uśmiechem bo napisałeś jak poeta bez sensu
ale ładnie/choć sensu zawsze się można dopatrzeć/
pozdrawiam:)
cała przyjemność?egoistka
dobra Ig...wejdę:)wolną chwila po sezonie:).lubie się
włóczyc i wejdzić:)