TŁUSTO I ZDROWO
Przyszła do mnie dzisiaj -
"dieta" wcześnie z rana
w talii niczym osa
z odchudzania znana.
Powód jej wizyty -
problem z moim brzuchem,
na drożdżówki z kremem -
jestem łakomczuchem.
Zaraz zapytałem,
jak robisz waćpani?
Pewnie nie podjadasz
między posiłkami.
Wcale to nie prawda!
Jem tłusto i zdrowo!
Mówię to poważnie -
daję swoje słowo!
Dwa posiłki dziennie
z górą wystarczają,
taki oto przepis
w książkach przedstawiają.
Śniadanie z bekonu,
lekko podsmażonym,
pomidor z cebulką
w plastry pokrojony.
A na niej śmietanka -
tłusta zamiast masła,
na deser broń Boże!
Nie wolno jeść ciasta!
W obiadowej porze,
boczek z wieprzowiny,
który głód zatrzyma,
do późnej godziny.
Trzeba też zapomnieć
o bochenku chleba,
otóż w tej kuracji -
już go nie potrzeba.
Warzywa z patelni,
spożywać możemy,
ale za to musisz -
omijać gluteny.
Makarony, cukry,
jabłka i banany,
ze zbolałym sercem -
od dzisiaj żegnamy.
Ale za to wolno...
- wypić wiadro wody!
Gdy reguł nie złamiesz,
będziesz zdrów i młody!
Jeśli ktoś nie wierzy,
niech zaraz stosuje.
Trzy tygodnie diety -
pięć kilo brakuje!
Zenek 66 Sielski
Krótko powiem w jednym zdaniu "powodzenia w odchudzaniu" - Zenek
Komentarze (49)
Dawno już temu przez 10 lat tę dietę dr Kwaśniewskiego
stosowałem. Ze stu ośmiu kg po dwóch latach spadłem na
78...
Z tym, że codziennie zjadałem 8 kurzych żółtek i dwa
całe.
Od ponad 12 lat odżywiam się normalnie i waga jest
stała od 80 do 82 kg.
Fajny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego wieczoru i udanej niedzieli:)
to mi przypomina dietę mojego męża,wygląda nieźle:))
Fajne. Ja Zenku rano piję wodę z cytryną, Potem mam
kubek z siemieniem lnianym. Wyglądam jak osa. Z mięsem
muszę uważać. Pokonałam wiele chorób. Pozdrawiam
serdecznie.
Ze zdrowiem nie ma żartów, powinien to wiedzieć każdy
łakomczuch ;)
Z piciem wody nie przesadzajmy, bo nerki to nie
studnia bez dna i zbyt obciążone też mogą odmówić
posłuszeństwa :(
Zamiast komentarza:
Zdrowie na talerzu
Zachowując kolejność zwykle podajemy trzy,
chcąc zyskać na czasie wykreślamy pierwsze.
Skupiamy się tylko na drugim, a słodki deser
serwowany tuż przed obiadem mija się z sensem.
Co dzień, regularnie w równych odstępach czasu,
spożywam pięć małych porcji lekkostrawnych dań
z dodatkiem warzyw bogatych w witaminy i sole,
zanim siądę do stołu wypijam niegazowaną wodę.
Zapewne przeciwników znajdzie się rzesza.
Ktoś może powiedzieć: - Cóż to za różnica,
skoro treść żołądkowa sama się wymiesza.
Ale ja wiem swoje, dlatego jem z umiarem.
Obudźmy zdrowy rozsądek zanim zbuntuje się żołądek.
Zenku, serdecznie pozdrawiam :)
wytrwałość w diecie jest najważniejsza - czego Ci
życzę :-)
mnie się nie udaje:-(
pozdrawiam
Witam,
gratuluję rezultatów diety.
Dla zdrowia zdecydowanie dbać o wagę.
Dziękuję za pamięć i serdecznie pozdrawiam.
Witaj Zenku,
Żeby to było takie proste, brzuszków by nie było, ha,
ha. Super wiersz (z resztą, jak zwykle). Pozdrawiam
serdecznie:)
Witaj Zenku:)
Byłbym za "jak to robisz pani"
i w ostatniej zapewne "stosuje" ale to jak zawsze
piszę po mojemu:)
No jabłek i bananów niestety nie rzucę:)
Pozdrawiam Zenku:)
witaj przyjacielu
jak zawsze bawisz słowem
każdy chyba lubi dobrze i smacznie zjeść - a co tam
tyle naszego
pozdrawiam
Super pozdrawiam
Super wiersz dla cierpliwych i wytrwałych...
Miłego weekendu Zenku:)
A gdzie bym tam sobie odmawiała takiej przyjemności
jak jedzenie tego co lubię :) :) nawet dziś coś o tym
napisałam :)
Świetny wiersz,!
Pozdrawiam :*)
☀
Dość drastyczna dieta, ale idzie wytrzymać kilka dni.
W efekty na dłużej nie wierzę
a wiersz zgrabnie poprowadzony
Zeniu pozdrawiamy was z Jadzię serdecznie ... wiersz
jak zawsze w Twoim wydaniu piękny ...
mnie cukrzyca już odchudziła 25 kg ...
Gdyby do popicia byla butelka whisky juz bylbym na tej
diecie:)))
Pozdrawiam:)