To był pierwszy raz...........
To był pierwszy raz....
Kiedy tak stał... poważnie patrząc jej w
oczy...
To był pierwszy raz...kiedy powiedział, te
słowa...
I nie dziwne, że po ich usłyszeniu
głos się jej załamał,
w oczach pojawiły łzy...
Nie mogła w to uwierzyć...
Czy była aż tak ślepa???
Czy nie widziała co dzieje się z nią....z
nim...???
"Płomień wygasnął..."
jak echo odbijało się jej w uszach...
w jej sercu...
w jej myślach...
Czemu ona wcześniej tego nie widziała??
Czemu się nie starała??
Dali sobie jeszcze jedną szansę...
Czy jednak warto????
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.