To był tylko sen
/ z tomiku: " Z głębi duszy " /
otulam się tobą jak miękką kołderką
zasypiam cichutko na męskim ramieniu
kołysana czułym szeptem i muzyką
odurzona erotycznym zapachem
namiętne rozkosze mnie rozpalają
usta nasze wciąż mają siebie za mało
tulimy się w tańcu lekko zawstydzeni
odsłaniasz moje piersi uda i ramiona
cudowna jak boginka stoję nago w transie
głośno wołam choć do mnie głuptasie
podbiegasz jak szalony ze snu mnie
budzisz
już siódma krzyczysz spóźnię się do
pracy
wskakuje w szlafrok śniadanie podaję
ubranie krawat biegam jak szalona
kanapki jabłuszka do torby pakuję
mężusia żegnam i do marzeń wracam
Tesss Perth,15.9.2oo8r.
Komentarze (22)
Senne fantazje, jakie piękne, tylko nie w porę
przerwane... Pozdrawiam
No cóż - pomarzyc, to cudowna rzecz.Czasami nawet ich
nam brakuje w zagonionym świecie pracy .Można tak
nasycić zmysły nimi- a nawet sie upić...Ciekawy
wiersz.
Czy to sen, czy nie, to i tak cudownie... Zakończenie
wiersza wywołuje uśmiech, fajnie.
Wiersz jak piszesz jest pełen fantazji chociaż
czytając myślę, że to po części sen a po części jawa.
Opowieść namiętnej kochanki ale także troskliwej
(ostatnia zwrotka) partnerki.
Bywa, że sny i marzenia się spełniają, życzę Ci tego z
cłego serca, podobał mi się twój wiersz chociaż w tym
rodzaju nie gustuję.
Subtelny erotyk, jednak pokusiłbym się o rymy. A te
marzenia muszą być faktycznie fantastyczne, skoro
wiersz zakwalifikowałaś do fantastyki.
Fantastyka ? - dla mnie to cudowny delikatny erotyk -
odprawiasz męża do pracy i wracasz do marzeń. Ano tak
!!!
Super delikatne piekne pióro - azchce się czytać.
Dla mnie to prawdziwe cudeńko.