Tobą
Dotykam horyzontu marzeń
egzystuję, żyję
Otulona płaszczem miłości,
zakwitam
Jak tęcza po burzy,
zachwycam, lśnię
Jestem oazą w otchłani,
szczęściem
Zanurzona w ramionach,
uzbrojona w skrzydła,
fruwam...
autor
sareneczka
Dodano: 2010-11-30 14:17:35
Ten wiersz przeczytano 985 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Miłość uskrzydla!!
Pozdrawiam:)
Dzięki
zazdroszczę , ja też chcę fruwać... /myślę, że w
drugim wersie najważniejsze jest to ŻYJĘ i aż
krzyczysz nim wielkimi literami. egzystują ci, którzy
taplają się w otchłani, w jej ciemnym i dusznym
korytarzu. egzystowanie to stan nie będący życiem, a
nie mogący umrzeć. jak anemiczna trawka przyciśnięta
płachtą ciężkiej folii. Ty jesteś kolorowa i lekka jak
pyłek ze skrzydełka motyla -czuć to :) pozdrawiam i
sory, że mi się tak napaplało :))
...miło jest czytać o tym że ktoś jest szczęśliwy w
miłości...
miłość i jej skrzydła i wszystkie tęczy kolory
Trwaj w tym stanie do zawsze
"...Otulona płaszczem miłości,
zakwitam..." Pieknie, kwitnij...:)
trwaj chwilo....dotykaj ,zanurzaj się i otulaj....jest
dla ciebie i w tobie...
Wysokich lotów i spełnienia marzeń, tylko nie zapomnij
o naszej dolinie, skąd radość i nadzieja płynie.
Pozdrawiam :)
No i pieknie jest :)
uzbrojona w miłość, uskrzydlona miłością, fruwasz ze
szczęścia :-)
Na podstawie słów wiersza można powrócić wspomnieniami
do stanu zakochania.(Ech!Było tak kiedyś i u mnie!).Bo
sugestywnie odmalowałaś go słowem:)
To wspaniałe uczucie być zakochanym i wznieść się do
nieba. Pozdrawiam:)
Dzięki Willain:) Oczywiście masz rację.
..."Otulona płaszczem miłości,
zakwitam"... PIĘKNIE!+
Kłopot z osobami (ja, ty)..o Tobie czy o nim? Krótki,
dlatego myślę, że trzeba wybrać jedno.."Zakwitam" a
potem "dotykasz, lśnisz"..i powrót do pierwszej
osoby..Rozumiesz już o czym piszę? Z pozdrowieniem..
M.