Topola
Rosłaś sobie topolo na skarpie nad
Padem,
wiatr figlarnie łaskotał pączki przyszłych
liści.
Wybacz, że tajemnicę intymną dziś zdradzę
-
wydałaś żeńskie kotki, jak zwykle
rozmyślnie.
Wiosna je okrasiła wyszukanym różem,
słupki łaknęły pyłku - licznych, męskich
gamet.
Choć historia nie chciała, abyś żyła
dłużej,
pozostała po Tobie w wielkim dziele
pamięć.
Mistrz artysta zaszczycił drewno
topolowe,
a był to Leonardo we własnej osobie.
Portret skromnej kobiety pędzlem
wyczarował,
piękno w duszy ukryte z modelki wydobył.
Miękkość rysów osiągnął techniką
„sfumato”,
dozę tajemniczości z olejem wymieszał.
W kształt jej oczu drobinki uśmiechu
powplatał,
zachwyt do dziś ogarnia koneserów rzesze.
Komentarze (134)
*świetny
Siwetny2 wiersz, podoba mi się :)
Piękne połączenie natury ze sztuką skłaniające do
refleksji...Pozdrawiam Sławku serdecznie :)
Ciekawie opowieść,inspirowana wątkami historycznymi.
CZegoś można się dowiedzieć.
Poetycki trzynastozgłoskowiec-:) Śławku!
Ładnie!
Pozdrowiam serdecznie!
:-) :-)
Podobało się.
PIĘKNE poetyckie wersy, natura i sztuka, z wielką
przyjemnością przeczytałem, pozdrawiam serdecznie.
Interesujący wiersz, wplecenie topoli...przejrzałam
obrazy Leonarda szukając jej...:)
Liczba oddanych głosów mówi sama za siebie
Widzę piękny,klimatyczny obrazek natchniony poetyckim
piórem*pozdrawiam*
Wierszem malowane :)
Nie myśl, że nie czytam Twoich wierszy. Czytam,
głosuję nie zostawiam komentarzy, bo... musiałabym
pisać tak samo zostawiając swoje ochy i achy. Po
prostu lubią Twoje wiersze i głos zostawiam
bezimienny, ale "żeby nie było" tutaj zostawię
drobniutkie swoje "ale" Tobie w/w wierszu napisałabym
z małej literki, ale... to Twój wierszyk. Pozdrawiam
serdecznie.
Pięknie zachwycasz.
Serdecznie pozdrawiam z Lublina.
Zachwycać.
Pozdrawiam
Ślicznie wyczarowałeś informacje otopoli.