TRESER
Nic nie pojawia się w głowie
a serce bije
Bezradny umysł
Dusza
co z bólu aż wyje
Pozostawiona
bo nawet mnie się wyparła
Jedną chwilą
z nadzieji drastycznie odarła
Zamknięta w klatce
za stalowymi kratami
Bat dzierżę
ciętymi ją dopieszczę razami
Nieugięty treser
od dawna jej się należy
Oduczę ją sięgać
do nie swoich psałterzy!
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-06-24 23:49:49
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.