Trochę o życiu
Nieważne jak długo nie udawało ci się
życie.
By odnaleźć siebie, musisz szukać i
błądzić.
Czasem się w błocie utknie, czasem w
niebycie...
Co właściwe dla kogo, nie mnie o tym
sądzić.
Być człowiekiem to jest odpowiedzialność.
Duża.
Dlatego wysokie przeszkody i głębokie
doły.
Jeszcze nie raz o jakiś mur nabijesz sobie
guza,
lecz... ucz się, skoro zostałeś wysłany do
szkoły.
Czasem potrzeba czasu. Podam przykład z
kwiatem -
pąk ma takie ściśnięte, pozwijane płatki
-
nie sprawisz by rozkwitł wymachując
batem.
Trzeba mu słońca, wody, szczodrości
Ziemi-matki.
Nieraz wystarczy rozum. Nieraz
niekoniecznie własny.
Choć trudno powiedzieć, czy jest on
szczęścia gwarancją,
niełatwo takiemu, którego horyzont zbyt
ciasny.
Ignorant obrywa po głowie własną
ignorancją.
Wskazane mieć serce. Mówią, że miłość
skorupy kruszy.
No, może nie każda, nie wszystkim może
sprostać.
Lecz przyda się, gdy dotrzeć chcesz do
własnej duszy.
Dostajesz co dajesz. Co chciałbyś
dostać?...
Więc jeśli dotąd wiatr w oczy, nieszczęścia
parami, ludzie murem,
to jest taka myśl, którą warto wyciągnąć z
ukrycia:
Dzisiaj, jest pierwszym dniem z tych,
które
zostały ci jeszcze do przeżycia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.