*Truskawkowe niebo*
Kupiłam truskawki
i bitą śmietanę
czekam teraz na Ciebie
i myśli mam nieokiełznane.
Ubrałam błękitną bieliznę
bo kochasz kolor nieba,
na nogi złote szpilki wsunełam
by blaskiem ich słońca Tobie dodać.
Nagle....
telefon zadzwonił
w Twym głosie smutek rozbrzmiewa
dziś nie przyjedziesz do mnie...
nie będzie truskawkowego nieba.
Komentarze (13)
Wspaniale truskawkowe niebo,piekny wiersz pelen
zawiedzonych mysli
śliczny wiersz ,na prawdę mi się podobał ,taka lekka
treść i forma ,tętni życiem ;-)))))
Truskawkowe niebo - potrafisz narobić apetytu :)
truskawki,bita śmietana hm...i błękitne niebo...wywal
ten okropny telefon...
Ja nie zrezygnowałbym z tych truskawkowych łakoci.Jak
mozna tak robić?Wprost nie wypada kobiecie
odmawiać.Frywolny , ładny wiersz
Z nieba na ziemię... ale w truskawki.
Zawiedzione marzenia owocem pisane... bardzo fajny
pomysł! Teraz truskawki będą kojarzyć mi się w inny
sposób, niż dotychczas:) Szkoda, że ON nie wie, co
traci :-) raz jeszcze zdrówka Beatko...
Bardzo zmyslowy erotyk hmmmmmm te truskawki ...z
usmiechem;)
...na pewno jutro zadzwoni i będzie chciał spoglądać z
Tobą w to niebo...pełne magii:)
bardzo apetyczny wierszyk zwłaszcza ...gdy ktoś
głodny. Cóż, jak mu nie odpowiada - skocz posąsiada.
Szkoda tylko, że to nie ja, bo już mi ślinka leci na
myśl o ... truskawkach(?!)
Będzie, tylko trochę poczekaj. Cierpliwości.
Jakze radosc i optymizm niesamowicie szybko moga
zmienic sie pod wplywem drugiego czlowieka... Wciaz
mnie to zaskakuje.
Nie mam czasu komentowac, lece po truskawki;)