Trwoga
Nagle przestałam być chojraczką.
Strach coraz częściej mnie dopada,
przed tym, co przynieść ma opatrzność.
Na samą myśl się robię blada,
bo z każdą chwilą będzie gorzej.
Już czuję w klatce dziwny ucisk,
a w perspektywie rychły pogrzeb.
Najwyższa pora się nawrócić.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-06-24 11:44:54
Ten wiersz przeczytano 2073 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
"Jak trwoga to do Boga" sprawdza się w praktyce, bo
nawet niewierzący w razie zagrożenia wznoszą ręce i
modły do nieba.
Pozdrawiam :)
Dziękuję*
Dziekuje nowym gościom za komentarze.
nureczko: Dobrze wyczuwasz, myślę podobnie.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Witaj, nie wiem, czy dobrze odczytuję, ale wyczuwam w
tekście lekką ironię.
" Jak trwoga to do Boga" - nie zgadzam się z tą tezą,
Myślę, że należy tak żyć, aby na końcu nie mieć się
czego bać i nie wiążę tej wypowiedzi tylko z wiarą.
Takie pseudo nawracanie to czysta hipokryzja - w/g
mnie :)
Każdy jednak ma swoją moralność...
Pozdrawiam :)
Witaj Aniu:)
No cóż lepiej późno niż wcale:)
Ale jak to każdy mówi "ja mam jeszcze czas"
Pozdrawiam serdecznie:)
Pytanie tylko czy trwoga na chwilowy, czy stały trend.
Pozdrawiam serdecznie :)
:) Miłego wieczoru Tesso.
Czyli jak w porzekadle" gdy trwoga to do Boga " cóż,
lepiej późno jak wcale,pozdrawiam ciepło i dziękuję za
uwagi :)
Dziękuję nowym gościom za słowo w temacie i na temat
wiersza. Pozdrawiam:)
Aniu, niejeden tak ma jak Twoja peelka.
Miłej niedzieli
Conajciekawsze wym wierszu - to lekko podany przekaz,
ktory zwykle bywa ostrzalem cięzkiej artylerii.
Serdeczności:)
:) Miłej soboty fatamorgano.
Witam peelkę w klubie ;)
Pozdrawiam Aniu :)
Dziękuję Klaudio za odniesienie się do
przekazu. Miłej soboty:)
Tylko gdzie? I czy zdążę?
Właśnie często tak jest, że strach przed śmiercią
otwiera oczy, ale to może być już za późno.
Pozdrawiam:)