Trzy kroki burzy
Opanowała horyzont stała się nim
jej groźne dzieci warczą z oddali
naświetlają rozszerzone źrenice
zwiastują przejęcie insygniów
przez skondensowaną dzikość
Rządy jej krótkie lecz absolutne
oznajmiane fanfarami grzmotów
zaciśnięta pięść wbita w przestrzeń
strąca człowieka z podium
do roli drżącego gapia
Szybko się nudzi i szuka wyzwań
kładzie cień na nowych włościach
zostawia po sobie lepsze powietrze
oraz wyryty w umyśle przejaw potęgi
skubiącej do zera pawie ogony
Komentarze (20)
Tak, burza to przyrody potęga.
Piękny obraz nakreśliłeś słowem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Burza jak z obrazu - np. J. Chełmońskiego
http://imnk.pl/gallerybox.php?dir=SU445
Opis piękny, acz groźny... Miłej niedzieli,
Krzysztofie :) B.G.
Ano tak
- oskubie z piórek człowieka dumnego jak paw
i w strachu gotów jest chować jak struś głowę w piach!
Ciekawy opis potęgi żywiołów.
Dzięki.
;)
Fakt, pokorniejemy gdy natura pokazuje swoją moc...